rammis94
Odwiedzający
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:05, 29 Sie 2009 Temat postu: Napad na J. Popiołka |
|
|
Kod: | W wieczór poprzedzający starcie Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza z Włodarem Częstochowa bramkarz Jacek Popiołek został napadnięty przez bandziorów w sosnowieckiej dzielnicy Kazimierz. - Zostałem zaczepiony wieczorem - zdradza poszkodowany. - Doszło do szamotaniny, w wyniku której straciłem... saszetkę z dokumentami oraz telefon komórkowy. Najważniejsze jednak, że nic mi się nie stało i następnego dnia mogłem wystąpić w spotkaniu przeciwko częstochowskiej ekipie - dodaje z ulgą bramkarz Zagłębiaka.
Na szczęście golkiper dąbrowskiej ekipy nie został pobity, a już na drugi dzień wyszedł na boisko w Dąbrowie i bronił nieprawdopodobne strzały piłkarzy Włodaru. Niestety, drużyna w której gra uległa częstochowianom 1:4, ale gdyby nie świetna postawa Popiołka, na tablicy wyników z pewnością widzowie ujrzeliby dwucyfrówkę. - Gdyby nie Jacek, stracilibyśmy o wiele więcej bramek. Na pewno zasłużył na pochwały - chwalił swojego bramkarza najlepszy strzelec Zagłębiaka Kamil Korepta.
Sam zainteresowany skromnie ocenił swój występ. - To nie było nic nadzwyczajnego. Moje interwencje i tak niewiele dały, bo przegraliśmy mecz - denerwował się Popiołek. - Drużynie zabrakło sił i ambicji. Do tego przed nami mecz z Górnikiem Wesoła na wyjeździe (dzisiaj o godzinie 17) i będzie bardzo ciężko zdobyć kolejne punkty. Musimy poprawić grę w defensywie, bo nie możemy tracić tylu goli. |
Link do artykułu: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|